Opakowanie

Przez ilustracje na opakowaniu od razu widać, że Jeżyki mają coś wspólnego z piernikami. Poza tym kolorystyka ciastek pasuje do klimatu zbliżających się świąt. Pod względem użyteczności, pojemności czy wymiarów opakowanie nie różni się od wcześniejszych wersji.

Smak

Muszę powiedzieć, że od dzisiaj są to jedne z moich ulubionych ciastek. Karmel, bakalie, mieszanka przypraw korzennych i mleczna czekolada idealnie się ze sobą łączą tworząc znakomity smak. Oczywiście zaznaczam, że zjedzenie bezy nie jest dla mnie przeszkodą, dlatego Jeżyki mnie nie odpychają :D. Z drugiej strony spodziewałam się, że smak pierników będzie się odznaczał w większym stopniu, ale nie ma co narzekać ;).

Skład

Podsumowanie

Bez wątpienia do końca roku skuszę się na zakup jeszcze jednego opakowania. Polecam sprawdzić ten smak, bo być może i Wam przypadnie do gustu. Oczywiście nie jestem w stanie polecić ciastek za skład, ale jeśli ktoś nie zwraca uwagi na ten czynnik, to polecam. Jakby ktoś pytał gdzie je zakupiłam, to odpowiadam: w Selgrosie.

Artykuł Goplana – Jeżyki o smaku piernikowym pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Opakowanie

Opakowanie różni się głównie barwami i mocno podkreśla nową zawartość ciastek, przedstawiając licznie pomarańcze. W prawym górnym rogu mamy informację o tym, że jest to niestety edycja limitowana, a ja mam nadzieję, że Goplana wprowadzi coś takiego na stałe :). Masa netto: 140 g. Jeżyki są pakowane tak samo jak ich poprzednie wersje, czyli w trzech przegródkach po trzy ciastka.

Smak

Muszę się przyznać, że całość opakowania zjadłam w przeciągu około 15 minut. Czekolada deserowa ma tylko lekką nutkę gorzkiego posmaku, a środek jest słodki i nawet czuć ten dodatek cytrusa. Ogólnie ciastka w smaku przypominają mi te czekolady ze skórką pomarańczy tylko w nieco ulepszonej wersji :D. Jeżyki w tym przypadku mają idealnie wyważoną słodycz i polecam ten produkt osobom, którym wcześniej przeszkadzał poziom odczuwanego cukru w ciastkach.

Skład

Podsumowanie

Dla mnie jest to nowe odkrycie, do którego z chęcią będę wracała (jeśli zdążę przed końcem serii :D). Ten produkt polecam ze względów smakowych, ale nie za skład.

Artykuł Goplana – Jeżyki o smaku pomarańczowym w czekoladzie deserowej pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Opakowanie

Opakowanie nawiązuje do barw wafelka od Princessy. Poza tym możemy zobaczyć jak wygląda lód i dowiedzieć się o dodatku kokosa i sosu kakaowego. Pojemność 95 ml.

Smak

Dla mnie ten lód był w ogólnym rozrachunku średni. Polewa z białej czekolady i płatków ryżowych (trochę byłam zdziwiona, że nie dodali wiórek kokosowych), które były zatopione w niej, była dość gruba i przyjemnie chrupała. Biała masa w środku była jak dla mnie dobra, smakowała kokosem. Niestety ktoś wpadł na pomysł, aby dodać sos kakaowy jako nadzienie, czego nawet nie było w wafelku od Princessy. Ten sos popsuł w dużej mierze moją opinie o tym produkcie, ponieważ smakował sztucznie i zwyczajnie nie pasował do reszty. Myślę, że byłoby lepiej gdyby po prostu go nie dodawali. Całość loda na patyku była oczywiście bardzo słodka z racji tego, że mamy do czynienia tu z białą czekoladą i kokosem.

Skład

Podsumowanie

Moim zdaniem nie jest to najlepszy lód jaki jadłam. Prędzej kupiłabym po prostu wafelek od Princessy niż te lody. Mam nadzieję, że producent zamieni to nadzienie na coś lepszego albo w ogóle je usunie. Słyszałam różne opinie o tym produkcie, jednym smakował a inni mówili, że nie mogli zjeść do końca. Czekam na Wasze komentarze na ten temat :).

Artykuł Lód Nestle Princessa – smak kokosowy pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Opakowanie

Każdy z batoników jest takiej samej wielkości, ma błyszczącą powłokę w różnych kolorach, który charakteryzuje dany smak. Na opakowaniu widzimy rzeczywisty wygląd batonika i  całkiem sporą ilustrację różnych owoców i kokosa. Gramatura to 30 g. Ogólny wygląd jest dość schludny i nawet mi się podoba.

Smak

First Nice müsli bar – APPLE

No dobrze więc zaczniemy od smaku jabłkowego. Akurat ten baton jakoś nieszczególnie mnie zachwycił, smak trochę słodko-kwaśny, sztuczny, ogólnie nic szczególnego. Pewnie nie kupiłabym go jeszcze raz.

First Nice müsli bar – RASPBERRY

Ten batonik różnił się trochę od innych po otwarciu tym, że akurat był zgnieciony :D. Co do smaku.. bardzo sztuczna malina, słodki i trochę kwaskawy. Malinowy smak był dla mnie ogólnie najgorszy.

First Nice müsli bar – BANANA AND COCOA

Bananowy batonik był nawet niezły, słodki i faktycznie czuło się dodatek banana. Do tego jeszcze na dole znajdowała się czekolada, która może nie była pokroju Milki, ale pasowała do batona. W tym przypadku mogłabym skusić się na ponowny zakup.

First Nice müsli bar – COCONUT AND COCOA

Ten rodzaj posiadał w miarę swoich możliwości wszystko czego mi potrzeba, czyli słodki smak, wyczuwalny kokos i dodatkowo czekoladę na dole. Całość batonika wypadła najlepiej na tle pozostałych. Z racji tego, że kosztuje niewiele, mogłabym kupić go jeszcze raz.

Dopowiem, że każdy z tych batonów wygląda jakby był skąpany w miodzie, ponieważ wszystkie płatki są spojone ze sobą i są trochę lepkie oraz świecące.

Skład

Podsumowanie

Tak więc mój ranking jest następujący:

1. COCONUT AND COCOA
2. BANANA AND COCOA
3. APPLE
4. RASPBERRY

Piszcie w komentarzach czy w ogóle smakował Wam któryś z tych smaków. A może jedliście jeszcze jakiś inny rodzaj?

Artykuł First Nice – müsli bar pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Opakowanie

Wielkość opakowania jest w zasadzie taka sama jak większość czekolad. Ilustracja moim zdaniem wygląda trochę jak w czekoladach z niższej półki. Pojemność 100 g.

Smak

No i tutaj zaskoczenie! Czekolada, od której nie spodziewałam się zbyt wiele, naprawdę mi smakowała. Smak był delikatny, faktycznie mleczny i o idealnej słodkości. Nie odbiega od jej droższych konkurentów. Cieszę się, że postanowiłam ją spróbować.

Skład

Podsumowanie

Jak za taką cenę, to naprawdę polecam zakup tego produktu ze względów smakowych. Jest to tańszy zamiennik innych artykułów tego typu o równie dobrym smaku. Jeśli chodzi o skład, może nie jest najlepiej, zwłaszcza, że zawiera bardzo dużo cukru, no ale to w końcu czekolada mleczna.

Artykuł Fin Carre – czekolada mleczna pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Opakowanie

Opakowanie plastikowe, podłużne, w ciemnych kolorach z ukazaniem rzeczywistego wyglądu loda i owoców, z których został wykonany. Mam wrażenie, że najbardziej wyróżnia się pitahaja, tak samo jak w przypadku butelki napoju (chociaż w składzie nie ma jej za wiele). Nie będę się o tym rozpisywać, ponieważ jest to zwykłe, niewyróżniające się za bardzo opakowanie. Pojemność 100 ml.

Smak

Lód jest słodki i według mnie najbardziej przebija się smak czarnego winogrona. Można powiedzieć, że w zasadzie jest bardzo podobny do napoju tyle, że mocno schłodzonego. Wierzę, że większość z Was piła czarne Frugo :D. Ja jeszcze będę się starała zakupić jakieś inne smaki do testu i wtedy napiszę, który jest lepszy, ale ten ogólnie na razie mogę polecić do spróbowania.

Skład

Podsumowanie

Lód nie jest najgorszy, polecam osobom, które lubią czarny smak Frugo. A tymczasem czekajcie na następne testy innych smaków i zapraszam do wyrażania swojej opinii w komentarzach :).

Artykuł Frugo – lody mocno czarne pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Opakowanie

Opakowanie jest cienkie i podłużne a batonik ma gramaturę 28 g. Mogę powiedzieć, że artykuł rzuca się w oczy, ponieważ jest w czerwonych barwach i widzimy duży, wyróżniający się napis firmy. W środku znajdują się dwa jednakowe batoniki.

Smak

No muszę powiedzieć, że akurat baton lepiej wypadł w kwestii smakowej według mnie. Tym razem w produkcie wyczuwam słony karmel i migdały, a czekolada jest smaczna tak samo jak w lodach. Produkt jest oczywiście słodki, ale nie tak przesadnie ze względu na ten karmel znajdujący się w środku. Smak czekolady i słonego dobrze się łączy, lecz w tym przypadku nie jest to coś, co zapamiętałabym na lata. Warto dodać, że konsystencja całości jest stała a karmel, który znajduje się w środku, jest trochę za twardy, bo naprawdę ciężko go przełamać rękoma na pół, a z ugryzieniem też jest nie lada problem.

Skład

Podsumowanie

Baton jest bardzo cienki, przez co nie mamy go za wiele, a jego cena oscyluje w granicach 2,79 zł. Jak dla mnie ten produkt nie zasługuje na tak wysoką cenę, ze względu na małą zawartość, dość przeciętny smak i twardość batona, która może być uciążliwa.

Artykuł Daim – baton czekoladowy pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Opakowanie

Lód, zilustrowany na wierzchnej części opakowania, wygląda tak samo gdy się go wyjmie. Obraz nie jest przekoloryzowany, a niestety czasem spotykamy się z taką sztuczką marketingową. Opis znajdujący się na opakowaniu w miarę wyczerpuje informacje na temat produktu i na przykład mnie zaciekawił napisem „ze świeżym mlekiem”, od razu postanowiłam to sprawdzić. Do tego jeszcze dodatek czerwonego koloru rzuca się w oczy i od razu zachęca nas do zakupu napisem „nowość”. Porcja lodu to 100 ml.

Smak

Pamiętając wcześniejszy smak śmietankowego loda z Big Milka, muszę powiedzieć, że jestem zadowolona z wprowadzonej nowości. Lody są naprawdę dobre może za sprawą tego świeżego mleka? Nie wiem, ale jest dużo lepszy od starej wersji. Nadzienie w postaci sosu z owoców egzotycznych (mi smakuje to jak ananas z mango) to ciekawy dodatek, który dobrze połączył się z całością. Do tego polewa z białej czekolady była smaczna i zawierała jeszcze w sobie zatopione wiórki kokosa. No jeden z lepszych lodów jakie ostatnio miałam okazję spróbować, sama przyjemność.

Skład

Podsumowanie

Myślę, że Big Milk zrobił dobrą zmianę w kierunku smaku. Ja osobiście polecam ten produkt ze względów smakowych. Składem nie będziemy się zajmować, bo prawie każdy lód nie ma dobrej zawartości.

Artykuł Algida – Big Milk coconut intense pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Opakowanie

Batonik ma masę netto 40 g. Obrazek na opakowaniu ilustruje rzeczywisty wygląd batonika z środka i podkreśla występowanie malin poprzez umieszczenie ich w lewym dolnym rogu.

Smak

Na początku nie wiedziałam czego się spodziewać po zakupie tego produktu. Moim zdziwieniem było to, że jak na twarożek był on naprawdę słodki, ale oczywiście tak znośnie, bez przesłodzenia, a smak malin dodawał lekką nutę owocową. Jego konsystencja wydawała się dość zbita i zarazem twarda, ale po ugryzieniu rozpuszczała się w ustach. Moim zdaniem jest to ciekawa przekąska i z racji smaku mogę ją polecić.

Skład

Podsumowanie

Jest to naprawdę dobry batonik w innej postaci niż zwykle. Jak będę miała okazję pewnie zakupie go jeszcze raz. Jednak spoglądając na skład możemy zauważyć sporą ilość tłuszczu i cukrów. Dodatkowo mamy tu substancję konserwującą i dość mały udział sera, bo 55%.

Artykuł Pilos – batonik z malinami z twarożku w polewie pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Opakowanie

Opakowanie zawiera 28 g produktu, jest małe i poręczne. W zasadzie nie odbiega wyglądem od innych kanapek mlecznych spotykanych w sklepach.

Smak

Biszkopt był puszysty, kakaowy i naprawdę całkiem smaczny. Nadzienie w postaci mlecznego kremu może nie miało jakiejś głębi smaku, ale było dobre.

Skład

Podsumowanie

Taka kanapka moim zdaniem fajnie może sprawdzić się jako szybka przekąska na mały głód, ale w sumie szkoda, że nie jest trochę większa :D. Jest dobrą alternatywą dla innych kanapek na rynku, ponieważ jest tańsza a smak niewiele się różni.

Jeśli mielibyśmy się czepiać składu, to kanapka ma sporą ilość cukru w sobie i dlatego nie polecam jeść takich produktów zbyt często.

Artykuł Pilos – Mleczna przerwa pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Opakowanie

Ciastka mają plastikowe opakowanie o pojemności 140 g. W środku znajduje się plastikowa tacka z trzema wgłębieniami, w każdym z tych wgłębień znajdują się trzy ciastka. Łącznie produkt posiada ich 9 sztuk. Na wierzchu pudełka zaprezentowano nam wygląd ciastek i ich skład.

Smak

Nie ma co ukrywać, że Jeżyki są bardzo słodkie. Czekolada mleczna, rodzynki i do tego dużo cukru sprawiają, że nie jest to produkt dla każdego. Oprócz wymienionych przeze mnie składników, czujemy również posmak orzechów laskowych.

Skład

Podsumowanie

Mimo iż produkt mi smakuje, bo kiedyś byłam zwolenniczką bardzo słodkich rzeczy, to dla Waszego zdrowia nie mogę go polecić. Oczywiście możecie zjeść coś takiego raz na jakiś czas, jak to staram się robić ja, ale naprawdę nie częściej. Ciastka mają ogromną ilość cukru i z tego względu są bardzo niezdrowe. Zachęcam Was do sprawdzania składów produktów w czasie robienia zakupów.

Artykuł Goplana – Jeżyki Classic pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.

Lody Daim – Opakowanie

Lody są w plastikowym opakowaniu o pojemności 110 ml. Czerwony kolor sprawia, że rzuca się w oczy wśród innych lodów w lodówce sklepowej, ogólnie nie mam się do czego przyczepić.

Smak

Czekolada znajdująca się na wierzchu jest słodka, przyrównałabym ją do czekolady od Milki. Kawałki migdałowo-karmelowe znajdujące się w czekoladowej polewie, moim zdaniem nie wyróżniały się szczególnie. Środek również był przeciętny. Taki zwykły śmietankowy lód ze słodką czekoladą na wierzchu. Jakoś nie wyczułam karmelu na co bardzo liczyłam :(.

Lody Daim – Skład

Podsumowanie

Za tą cenę, którą zapłaciłam, na pewno znalazłabym o wiele lepsze lody. Niestety dla mnie produkt jest przereklamowany. Nie ma wyszukanego smaku, jest zwyczajnie dobry.

Artykuł Lody Daim pochodzi z serwisu Degustujemy.pl.